Po dłuższej, bo kilkuletniej przerwie wracam na szlak prowadzący na najwyższy szczyt Rudaw Janowickich – Skalnik. Wybieram wariant, którym już szedlem kilka razy mianowicie niebieski szlak turystyczny od Przełęczy Rudawskiej. Droga ta nazywana była w przeszłości „Kammweg”, dzisiaj można spotkać jej nazwę jako „Droga Grzbietowa”.
Tym razem jednak będę uważniej patrzył pod nogi 😉 , gdyż na całym tym odcinku wyznaczona była granica dóbr ziemskich (zaznaczona przeze mnie na przedwojennej mapie czerwoną linią). Przede wszystkim chcę znaleźć jedno interesujące miejsce na tej granicy, o którym słyszałem, a które jakoś dotychczas przeoczyłem.
źródło mapy: historic.place
Ta granica ziemska zresztą istnieje obecnie – dzisiaj jest to granica administracyjna dwóch powiatów: jeleniogórskiego i kamiennogórskiego.
W drodze do niebieskiego szlaku dochodzę do rozdroża dróg leśnych przy Przełęczy Rudawskiej. Leży tutaj przewrócony stary kamienny drogowskaz (50°49’09.0″N, 15°54’52.0″E).
Namalowane napisy na drogowskazie są juz dzisiaj nieczytelne.
Na drogowskazie w lewym dolnym rogu widać ślady zielonej i czerwonej farby.
Może to być pozostałość przedwojennego oznakowania szlaków turystycznych, które w tym miejscu przebiegały:
![]() |
![]() |
źródło map: deutschefotothek.de
Na tym rozdrożu przy Przełęczy Rudawskiej znajdował się trójstyk granic dóbr ziemskich. Znajduje dowód na niego naprzeciw miejsca gdzie leży stary drogowskaz.
Stoi tutaj kamień z wyrytymi trzema krzyżami – oznaczeniami granicznymi.
Idę pod górę niebieskim szlakiem w stronę kulminacji Skalnika. Na całym ponad dwukilometrowym odcinku od Przełęczy Rudawskiej mijam co najmniej kilkanaście znaków i kamieni granicznych. Są one przede wszystkim w formie kamiennych słupków z wyrytym krzyżem, ale jest też kilka granicznych krzyży wyrytych bezpośrednio na głazach.
Główny cel mojej wędrówki na Skalnik zauważam po przebyciu niecałej połowy drogi od Przełęczy Rudawskiej. Jest to sporej wielkości płaski głaz znajdujący się tuż obok niebieskiego szlaku (50°48’54.5″N 15°54’23.5″E). Zastanawiam się dlaczego nie zauważyłem go podczas moich poprzednich wędrówek tym szlakiem przed laty.
W porównaniu od wszystkich znaków granicznych na tym odcinku, ten głaz jest o tyle interesujący, że oprócz krzyża ma on wyryte inskrypcje.
Nad krzyżem wyryto monogram ‚DVF’. Po obu stronach krzyża natomiast cyfry oznaczające datę: ‚1609’.
Znalazłem kilka wzmianek, że na początku XVII wieku okoliczne ziemie były w posiadaniu „barona von Fürst”. W artykule opublikowanym w czasopiśmie „Wanderer im Riesengebirge” nr 9/1934 znajduję opis, że monogram na kamieniu granicznym to skrót „David von Fürst“ (und Graf von Nimptsch auf Kupferberg) 1609.
Po przejściu „Kammweg” czyli „Drogi Grzbietowej” nastąpiła pora na ‚odpoczynek z widokiem’ w miejscu które bardzo lubię, czyli punkcie widokowym na na skałkach zwanych przed wojną „Friesensteine” (obecnie spopularyzowała się nazwa „Ostra Mała”). Tym razem podziwiałem chmury przewalające się nad grzbietem Karkonoszy.
Wracając południowym zboczem przez moment jeszcze odsłonił mi się widok w kierunku Gór Stołowych na horyzoncie.