Eratyk z Łęgowa

Przeglądam w niedzielę rano skrzynkę pocztową, a w niej e-mail od nieznajomego z pomysłem na odwiedzenie pewnego miejsca, które może mnie zaciekawić. Patrzę na mapę – miejsce jest niedaleko ode mnie; na pewno tam nie byłem.
Zaglądam jeszcze do starych map, miejsce jest oznaczone jako pomnik z opisem „Runenstein” czyli „Kamień runiczny”. Zaczyna być ciekawie. 🙂

źródło mapy: deutschefotothek.de

Nie namyślając się wsiadam w samochód i po niecałej godzinie jestem na miejscu. Nie żałuję tej decyzji. Po powrocie popołudniowe wertowanie internetu aby zdobyć więcej informacji. Znalazłem 🙂

Niedziela wieczór – czas na wpis.

Kolejny już z cyklu „Na kamieniach w Lubuskiem…

A nieznajomemu serdecznie dziękuję za nadesłany e-mailem pomysł na, jak się okazało, pasjonujące spędzenie dnia 🙂


Eratyk z Łęgowa

Jestem na drodze leśnej około 80 metrów od mniej więcej połowy odcinka drogi asfaltowej łączącej Sulechów zw wsią Łęgowo. Przy drodze leśnej stoi potężny głaz narzutowy (52°07’06.5″N 15°39’58.5″E).

Eratyk ten ma kilkanaście metrów obwodu przy podstawie i 2 metry wysokości nad ziemią.

Na głazie od strony zachodniej wyryte napisy pismem runicznym.

Po powrocie do domu znajduję i czytam opis pana Winicjusza Kossakowskiego dotyczący napisów na tym głazie. Jest to jedyna znaleziona interpretacja którą znalazłem, tak więc nią się posłużę.


Według pana Winicjusza Kossakowskiego napisy wyryte na głazie to runy słowiańskie.

Napis w kółku to fonetyczny zapis:

„ZL FŚIMIJ” – żal w rodzinie (żal wszystkim)

Napis poniżej kółka to fonetyczny zapis:

„AŚLF ŚNNŚ” – Asław zasnął

Na podstawie sposobu napisania runy ‚A’ pan Winicjusz Kossakowski szacuje data powstania napisu na VII – VIII w.p.n.e., choć zaznacza, że znaki na kamieniu były „poprawiane” współcześnie.

Na podstawie odczytanych tekstów pan Winicjusz Kossakowski wnioskuje, że:

Jest to kamień grobowy.


Przyglądając się dokładniej eratykowi zauważam kilka innych wyrytych napisów. Czy one coś oznaczają i kiedy były wyryte – tego nie wiem.


fragmenty tekstu na podstawie opisu z bialczynski.wordpress.com

5 thoughts on “Eratyk z Łęgowa

      • Rozumiem, że nie było po prostu innych informacji w internecie, a gdy się nie jest specjalistą trudno odróżnić ziarno od plewy w tym temacie. Niemniej problem z panem Kossakowskim jest ten, że jest on osobą zupełnie pozbawioną jakiejkolwiek wiedzy językoznawczej, która po prostu opowiada brednie o słowiańskich runach. Dlatego uznałem, że warto sprostować.
        Więcej o merytorycznej stronie twórczości pana Kossakowskiego można przeczytać tutaj: https://seczytam.blogspot.com/2017/04/turbolechickie-zidiocenie-czyli-dojenie.html

        Z mojego punktu widzenia napis, który znajduje się na tym kamieniu najprawdopodobniej jest wykonany w jakimś młodszym szeregu germańskim. Osobiście nie czuję się specjalistą by próbować transkrypcji, choć temat pisma runicznego nie jest mi obcy i w przeciwieństwie do pana Kossakowskiego nie uważam, by ten sam znak posiadał różne realizacje fonetyczne, lub aby nie posiadał ich wcale. 😉

      • Zgadza się, że nie jestem specjalistą od odczytywania tego typu rytów – mnie ciekawią po prostu takie miejsca. Jeśli pojawi się inna interpretacja napisów na tym eratyku to zaktualizuję wpis na blogu. Na razie nic takiego z otrzymanych informacji nie widzę. Pozdrawiam.

  1. W porządku. Nie każdy przecież musi znać się na runach. Ja zresztą sam nie jestem omnibusem bynajmniej w każdej kwestii, dlatego staram się wypowiadać w tych, o których coś wiem. Z informacji, jakie udało mi się uzyskać, wynika, że znaki na kamieniu mogą być późnego pochodzenia. Mówi się nawet, że mogę być to żart miejscowych z XVIII lub XIX w. Istnieje także teoria wedle której niższy napis stanowi kopię zapisu w kółku, wykonaną po to aby znaki zachować, chroniąc tym samym ich treść przed zatarciem przez czas.
    Jeśli więc posiłkować się nią będziemy, przyjmując przy tym, że jest to młodszy szereg germański to transkrypcja brzmiała by:
    HaeL FaeLSea co można przełożyć jako:
    Po duńsku: Hael – to imię męskie, hal to sala, a hel to pełny, Falsa – upadek, fałszywy
    Po szwedzku: Hael – imię męskie, hel – pełna, Falsa – złamać, polec, składać, nieprawdziwy

    Interpretację tą warto byłoby sprawdzić jeszcze w źródłach, ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się ona dość sensowna, jeśli porównam ją z moją własną wiedzą o runach. Mam więc nadzieję, że było to jakkolwiek pomocne. 😉

    Poza tym cieszę się, że trafiłem na ten blog, jest tu opisanych kilka ciekawych i inspirujących lokacji, jakie zapewne odwiedzę w przyszłości. Tak więc dziękuję.

Dodaj komentarz