Lipschau-Dohms [zn.] – część 2: Luboszów (Dohms)

‚Lipschau-Dohms’ to do 1945 roku nazwa miejsca w pobliżu węzła autostrady budowanej w latach 30-tych XX wieku, która łączyła Berlin z Wrocławiem. Dzisiaj jest to węzeł ‚Świętoszów’ na drodze krajowej nr 18 (której północna nitka ma parametry autostrady).

źródło mapy: amzp.pl

‚Lipschau-Dohms’ była połączeniem nazw dwóch wsi, które położone były najbliżej węzła: Lipschau (Luboszów) na południe oraz Dohms (Luboszów *) na północ od ‚autostrady’.

* – rozporządzeniem z 15 marca 1947 roku zarówno ‚Lipschau’ jak i ‚Dohms’ zmieniono na jedną polską nazwę ‚Luboszów’.

Jedna z tych wsi obecnie nie istnieje, druga natomiast jest pod względem administracyjnym unikalna w skali całego kraju. Przyczyną likwidacji obu wsi na przełomie lat 40-tych i 50-tych XX wieku było powstanie w najbliższej okolicy radzieckiego poligonu wojskowego …

Pod koniec 2020 roku przespacerowałem się po okolicy ‚Lipschau-Dohms’. Postanowiłem opisać na blogu to co zobaczyłem w kilku częsciach. Pierwszy wpis dotyczył obecnej najmniejszej wsi w Polsce – Luboszów (Lipschau). Pora na część drugą – całkowicie zniszczona wieś, która leżała na północ od węzła autostadowego:


Luboszów (Dohms) [zn.]

Przed 1816 rokiem wieś Dohms leżała w powiecie zgorzeleckim (saksońskie Górne Łużyce). Folwark, szkoła ewangelicka ufundowana w 1668 roku, 3 gospody. Razem 61 chałup. Nauczyciel, 10 rzemieślników, 2 kupców, 4 ławy lniarskie. Łączna liczba mieszkańców: 396 (w tym 1 katolik).

źródło tekstu: Otwarta Encyklopedia Powiatu Żagańskiego.

Czyli była to całkiem spora wieś, co potwierdza zdjęie lotnicze z lat 30-tych XX wieku…:

źródło zdjecia lotniczego: Herder Institute.

.. oraz plan wsi na mapie Messtichblatt:

źródło mapy: amzp.pl


Cmentarz

(51°26’45.0″N, 15°22’56.0″)

Wyprawę do Dohms rozpoczynam od wizyty na dawnym cmentarzu. Cmentarz położony był na północno-zachodnim krańcu wsi,

źródło mapy: amzp.pl

Rozpocząłem od tego miejsca, gdyż robią one na mnie największe wrażenie podczas eksploracji wsi, które zniknęły na mapach. Poza tym takich cmentarzy nie zamykają w 2020 roku w czasach pandemii…

Ciągle widoczne są fragmenty nagrobków, pomimo upływu kilkudziesięciu lat od likwidacji…


Kościół

(51°26’41.0″N, 15°23’12.5″E)

Kościół w Dohms zbudowano w latach 1668-69 na obszarze ówczesnych saksońskich Łużyc Górnych, przez wygnanego z Rudawicy proboszcza A.Hertel, przy wsparciu gmin śląskich.

źródło tekstu: Otwarta Encyklopedia Powiatu Żagańskiego.

Kościół był w momencie powstania z racji sytuacji w ówczesnych czasach tzw. ewangelickim kościołem granicznym. Po wojnie trzydziestoletniej na Śląsku ewangelicznym chrześcijanom zakazano prowadzenia kultów, w związku z tym w Saksonii rozpoczęto stawiać lub rozbudowywać istniejące przy granicy kościoły ewangelickie. Granica pomiędzy Śląskiem i Saksonią w okolicy Dohms przebiegała wtedy na płynącej nieopodal rzece Kwisie. Do 1740 roku był on odwiedzany przez wiernych z wielu gmin śląskich, m.in. mieszkańców wiosek znad dolnej Kwisy, okolic Małomic, Szprotawy i Leszna Dolnego. Kościół został uwieczniony na dawnych zdjęciach, zarówno zewnątrz…

źródło zdjęcia: polska-org.pl

źródło zdjęcia: polska-org.pl

… jak również jego wnętrze.

źródło zdjęcia: polska-org.pl

źródło zdjęcia: polska-org.pl

W lokalizacji miejsca po tym kosciele pomogła mi cieniowana mapa terenu, gdzie zarys kościoła jest ciągle widoczny.

źródło mapy cieniowanej: geoportal.gov.pl

Po dotarciu w to miejsce niestety, prócz zniwelowanego terenu – żadnych śladów po kościele…


Wieś

Spojrzenie przed wyjazdem do dawnego Dohms na cieniowaną mapę terenu uswiadomiła mi, że będę miał co eksplorować. Ilość zlokalizowanych na tej mapie pozostałości wsi była ‚znacząca’ porównując z innymi zniszczonymi wsiami, które w ten sposób analizowałem.

źródło mapy cieniowanej: geoportal.gov.pl

Po powrocie z wyprawy do Dohms zreflektowałem się, że zrobiłem ponad 200 (dwieście) zdjęć pozostałości gospodarstw we wsi. Taki uboczny efekt dzisiejszych możliwości robienia fotografii aż do wyczerpania pamięci w aparacie. 🙂 Pozostaje dylemat, które zdjęcia wybrać do wpisu? Spróbuję:

Studnie

Chodząc tam gdzie była nieistniejąca wieś Dohms można napotkać dawne studnie. Zarówno te ogrodzone przed przypadkowym wpadnięciem…

… jak również takie zupełnie nie zabezpieczone. Trzeba więc ostrożnie patrzeć pod nogi eksplorując tę zniszczoną wieś.

Drogi we wsi

Dzisiaj to drogi pośród lasu. Jednak patrząc na otoczenie po obu stronach dróg ‚czuje’ się klimat, że to nie jest zwykły las.

Gospodarstwa

I tutaj jest całe ‚to coś’ pobytu w takich miejscach. Spędziłem na to prawie dwie godziny. Gospodarstwo po gospodarstwie – to co po nich zostało.

źródło zdjęcia: polska-org.pl

Wybrane zdjęcia nie pokazują całości tego na co można się natknąć wędrując w tej dawnej wsi. Fundamenty, pozostałości piwnic, resztki murów domostw są dosłownie na każdym kroku.

Ogrodzenia

Przy kilku dawnych gospodarstwach w Dohms ciągle widoczne są ślady ogrodzeń:

Dohms – ‚Znajdki’

W czasie dwugodzinnego przemierzania przez nieistniejącą wieś Dohms natknąłem się na kilka przedmiotów dawnych mieszkańców. Za każdym razem widząc takie rzeczy dają mi one dużo do przemyśleń dlaczego akurat one się zachowały przez kilkadziesiąt lat i komu one służyły…


8 thoughts on “Lipschau-Dohms [zn.] – część 2: Luboszów (Dohms)

  1. Bardzo fajna relacja! pływam często tam kajakiem i planuję zajrzeć na cmentarz zaznaczony po drugiej stronie Kwisy. Myslałem nawet ,że należał do Dohms, bo na mapie 1901 jest tylko on.
    Ale może dotyczył folwarku Zeissau?
    olek

  2. Dzięki za tę drugą część. Jak byłem w Luboszowie, to nie miałem pojęcia o tej wiosce, na północ od autostrady. Dzięki Twojej relacji będę mógł tam dotrzeć. Myślę, że jadąc ze Świętoszowa na południe najlepiej zatrzymać auto na takim niewielkim parkingu po lewej stronie drogi… Pozdrawiam. Gdybyś miał jeszcze coś ciekawego z okolic Żagania, to chętnie zobaczę

  3. Bardzo dziękuję za ten satysfakcjonujący artykuł, od kiedy pierwszy raz pojawiłam się tam, czułam że to szczególne miejsce- zauroczyło mnie. Od tamtego czasu szukałam informacji na temat tego miejsca i Pan zrobił świetną robotę, w dodatku te zdjęcia kościoła są super 🙂
    Mieszkam w Żaganiu i kiedy mogę jeżdżę pobuszować, taka moja natura że ciągnie mnie w takie miejsca, dzisiaj też tam byłam, pozdrawiam serdecznie.

  4. odnalazłem teraz w maju , ten cmentarz, a w zasadzie ślady po nim, po drugiej stronie Kwisy. Płynąłem kajakiem i jest ok. 50 m od rzeki

Dodaj komentarz